![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||
![]() |
![]() |
|||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||||||||
Teraz pora na dokładny opis osiedla. Wspomniałem o jego charakterystycznym kształcie. Opisać go można jako pewnego rodzaju prostokąt o zaokrąglonym (wyoblonym), krótszym boku, dostosowanym do aktualnego kształtu terenu. Prostokąt, będący planem osiedla rozplanowano jak widać symetrycznie wzdłuż osi wschód zachód będącej esencją tak architektoniczną osiedla, jak również sercem i duchem tego miejsca, czemu poświecę odrębny rozdział tej strony. By w swym kształcie osiedle nie było monotonne i powtarzające się sekwencyjnie enklawy budynków tworzących obszar Sępolna zamknięto domami ustawionymi prostopadle do ulic, imitującymi szczególnie w widokach perspektywicznych bramy ujmujące przewężenia dróg. Do rarytasów budowlanych Sępolna należy niewątpliwie przesklepiona brama wjazdowa na ul. Kosynierów Gdyńskich od strony zachodniej oraz zakończenie dwóch ciągów domów przy obecnej ulicy 9 Maja tworzące swoisty rodzaj pylonów podkreślających oś symetrii całego osiedla, a związanych z nie do końca przeprowadzoną koncepcją ciągu spacerowego z Parku Szczytnickiego. Szczegółów także nie pominięto, wszak to niemiecka dokładność czego dowodem może być dobór gatunków drzew mających akcentować zamknięcia poszczególnych grup zabudowy. Sama zabudowa prosta, skromna ale przy tym oryginalna. Dwukondygnacyjne budynki z ilością około 2300 mieszkań przeznaczone były dla 11 tys. osób. Źródła nie podają jednoznacznie tych proporcji, więc wartość przez nas podana jest uśrednioną ( inne dokumenty opisują te proporcje 10000:2200 lub 12000:2400). Osiedle, co nietrudno zauważyć przeznaczone dla warstw mniej zamożnych posiadało w swojej zabudowie szeregowej 1-2-4 oraz wielorodzinne domy. Ilość pokoi w zależności od budynku bądĽ domku kształtowała się miedzy 1 a 4, a metraż od 50 do 125 m2. I tu uwaga! Do każdego z mieszkań przypisany był ogród - działka o obszarze od 80 - 500 m2. Do dziś cieszą oczy swoim ubarwieniem i zróżnicowaniem tak na Sępolnie jak również sąsiednim Biskupinie. Jak łatwo zauważyć ta skromna architektura mimo braku dekoracji jest jednak urozmaicona. Konia z rzędem temu, kto znajdzie dwa identyczne budynki na Sępolnie. Każdy z nich ma swój smaczek. To np. wejście, drzwi, okna, poddasze, na pierwszy rzut oka identyczne a jednak po dokładnym przyjrzeniu się można wychwycić te subtelne różnice. Najbardziej malownicze są budynki zbudowane w części północno - zachodniej, powstałe jako pierwsze. Charakteryzują się zróżnicowaną wielkością i układem okien. Posiadają półokrągłe loggie i powiekowe okna w dachu. Swoim klimatem bardziej bliskie architekturze przedwojennej, zwłaszcza nurtowi nawiązującemu do sztuki roku około 1800, niż do międzywojennego modernizmu. W póĽniejszych budynkach Sępolna położono nacisk na funkcjonalne rozwiązania klatek schodowych, loggii, balkonów połączonych z wykuszami, samodzielnych wykuszy a nawet gzymsów. Dekoracyjnie potraktowano elewacje budynków pokrywając grubo ziarnistym, jakże charakterystycznym dla architektury niemieckiej tynkiem, częściowo licując kamieniem (cokoły) i cegłę klinkierową (jako ciekawostkę mogę dodać, że do budowy Sępolna użyto duże ilości drewna sprowadzanego również z Polski). Tak też utrzymano ciągi jednorodzinnych domków szeregowych. O każdym z miejsc Magicznego Miasta można pisać bez końca. Wspomniałem o tym przy Hali ludowej, Moście Grunwaldzkim, Zwierzynieckim a także stronie poświęconej Konwiarzowi. Tak i teraz można upijać się tym miejscem za dnia i nocy, pisać bez końca używając górnolotnych słów, metafor, porównań oraz słów typowych dla architektury a dla laików niezrozumiałych. Nie to jednak ma na celu kolejna strona, ale poznanie bliżej tego, obok czego tak często przechodzimy zadzierając głowę do góry i patrząc jakie to wspaniałe, oryginalne tak zielone, tajemnicze i niepowtarzalne zarazem a jednocześnie nie znając źródeł i historii tych miejsc. A są one piękne i bogate, choć tak jak całe miasto przesiąknięte również bólem i cierpieniem lat wojny. To właśnie jak i wspomnienia chciałem i starałem się opisać w kolejnym rozdziale poświęconym temu osiedlu, a dokładnie jego sercu i duszy czyli osi wschód -zachód. |